Przemysł stoczniowy jest sztos. Marcin Ryngwelski o modernizacji i modyfikacji okrętów Marynarki Wojennej
W stoczni wojennej jedno słowo może oznaczać zupełnie inny zakres obowiązków, wykonawców i budżet. W przypadku okrętów Marynarki Wojennej nie tylko nazewnictwo się różni – za każdą z tych operacji odpowiada inna instytucja w strukturach MON.
biznes gospodarka morska pracuj na morzu przemysł stoczniowy przemysł zbrojeniowy wiadomościDzisiaj | 07:17 | Źródło: Gazeta Morska | Opracował: Kamil Kusier | Drukuj
fot. Marcin Ryngwelski / PGZ Stocznia Wojenna
– Modernizacja okrętów jest zlecana przez Agencję Uzbrojenia z Warszawy (poprzez szefostwo Techniki Morskiej), a modyfikacje przez Inspektorat Wsparcia z Bydgoszczy – tłumaczy Marcin Ryngwelski, prezes PGZ Stoczni Wojennej.
Choć efekt końcowy – nowocześniejszy, sprawniejszy okręt – może wyglądać podobnie, to z perspektywy stoczni różnice są kluczowe. Różni są przełożeni, źródła finansowania i zakresy robót.
– Modyfikacja okrętów typu ORKAN to zadanie Inspektoratu Wsparcia, natomiast modernizacja ORP Ślązak – to już Agencja Uzbrojenia – dodaje Marcin Ryngwelski.
ORKAN i Ślązak – dwa różne przypadki, dwa różne zlecenia
W przypadku modyfikacji okrętów klasy ORKAN, zlecenie trafiło do stoczni poprzez Komendę Portu Wojennego. Prace zostały połączone z naprawą główną i dokową, a ich zakres objął m.in.:
- zmianę typu układu napędowego (z trzech silników na dwa),
- wymianę postradzieckich silników na nowe jednostki,
- modernizację instalacji elektrycznych i sieci IT.
Co ciekawe, pierwotnie planowano znacznie szerszą modernizację, która miała obejmować również wymianę Zintegrowanego Systemu Walki. Jednak – „ze względu na brak środków przeniesiono zadanie z ówczesnego Inspektoratu Uzbrojenia do Inspektoratu Wsparcia”, co automatycznie ograniczyło zakres prac.
Inaczej wygląda planowana modernizacja ORP Ślązak, którą przygotowuje Agencja Uzbrojenia. Jeżeli projekt ruszy zgodnie z planem, obejmie:
- zakup i montaż wyrzutni przeciwlotniczych,
- instalację nowoczesnego systemu walki elektronicznej,
- integrację systemów do zwalczania celów nawodnych i lądowych.
Budowa, remont, modyfikacja – ciągłość to podstawa
– Na świecie powszechną praktyką jest, że stocznia, która wybudowała okręt, później dokonuje jego remontów, modyfikacji i modernizacji aż do opuszczenia bandery – zaznacza Marcin Ryngwelski.
To właśnie ta ciągłość i znajomość jednostki ma kluczowe znaczenie dla skuteczności prac i efektywności kosztowej.
zobacz też
Postaw nam kawę, a my postawimy na dobrą morską publicystykę! Wspieraj Gazetę Morską i pomóż nam płynąć dalej - kliknij tutaj!
Kamil Kusier
redaktor naczelny
komentarze
Dodaj pierwszy komentarz
zobacz też
Damen prezentuje nową serię wszechstronnych jednostek roboczych z HDPE
30 lat morskiej energetyki wiatrowej: Tunø Knob - początek globalnej rewolucji
Ponad 2 miliardy złotych z KPO na realizację Programu FSRU. Strategiczna inwestycja GAZ-SYSTEM nabiera tempa
AH-64D Apache już w Polsce. Nowy rozdział dla lotnictwa wojsk lądowych
Ważące ponad 200 ton rury dla morskich farm wiatrowych Bałtyk 2 i 3 przetransportowane do Polski
Flint Systems dostarcza pierwszy na świecie symulator spawania i cięcia podwodnego dla Marynarki Wojennej
Polenergia i Equinor zapraszają na kolejne spotkania informacyjne dla rybaków
ORLEN zwiększa możliwości importu i magazynowania LPG w Szczecinie
Bezpieczeństwo i innowacje w żegludze. TransNav 2025 w Gdyni
ORLEN Neptun uruchamia pierwszy terminal offshore wind w Polsce
REKLAMA