Rosja śledziła brytyjskie atomowe okręty podwodne za pomocą czujników szpiegowskich

Rosja rozmieściła w wodach wokół Wielkiej Brytanii czujniki szpiegowskie, które miały śledzić brytyjskie atomowe okręty podwodne – napisał „Sunday Times”. W akcję szpiegowską miały być zaangażowane nawet „superjachty” rosyjskich oligarchów.

bezpieczeństwo marynarka wojenna nato sprzęt i technologie wiadomości

Dzisiaj   |   10:36   |   Źródło: PAP / Gazeta Morska   |   Opracował: Kamil Kusier   |   Drukuj

fot. Royal Navy

fot. Royal Navy

Jak podała gazeta, odkrycie to „ostało uznane za potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego”, ale nigdy nie zostało upublicznione przez rząd. "Sunday Times" podał również, że odkryto rosyjskie maszyny bezzałogowe w pobliżu podmorskich kabli komunikacyjnych.

Rosja miała rozmieścić czujniki w celu zbierania informacji wywiadowczych na temat czterech brytyjskich strategicznych okrętów podwodnych typu Vanguard o napędzie atomowym, wyposażonych w głowice jądrowe. Jeden z tych okrętów jest zawsze na morzu w ramach tzw. ciągłego odstraszania morskiego – zauważyła gazeta.

Przypomniała, że w ubiegłym roku u wybrzeży Wielkiej Brytanii zaobserwowano rosyjski statek szpiegowski Jantar, wyposażony w specjalny sprzęt umożliwiający prowadzenie misji na głębokim morzu, w tym mapowanie i uszkadzanie podwodnej infrastruktury.

Według „Sunday Timesa” brytyjskie ministerstwo obrony otrzymało również informacje, że należące do rosyjskich oligarchów „superjachty” miały brać udział w podwodnym rozpoznaniu na wodach wokół Wielkiej Brytanii jeszcze przed inwazją Rosji na Ukrainę w 2022 r.

„Kilka tych statków posiada tzw. baseny księżycowe, które mogą być potajemnie wykorzystywane do rozmieszczania głębinowego sprzętu zwiadowczego i nurkowego” – napisała gazeta. Ponadto jeden z brytyjskich okrętów HMS Albion miał być obserwowany przez rosyjski „superjacht” w 2018 r. w Limassol na Cyprze.

„Wysocy rangą wojskowi porównują technologiczną bitwę o dominację pod wodą do wyścigu kosmicznego między Stanami Zjednoczonymi a Związkiem Radzieckim podczas zimnej wojny” – podkreśliła gazeta.

Informacje ujawnione przez „Sunday Timesa” pokazują, że Wielka Brytania „znajduje się w szarej strefie wojny z Rosją” – skomentował cytowany przez dziennik „Guardian” były urzędnik brytyjskiego ministerstwa obrony Tobias Ellwood.

Według niego kraj jest wystawiony na zagrożenie ze strony morza, ponieważ „90 proc. brytyjskich danych pochodzi z morza, a 60 proc. gazu pochodzi z Norwegii jedną linią”. „Widać więc, jak bardzo jesteśmy narażeni” – ocenił Tobias Ellwood, który wezwał do zwiększenia liczby nowoczesnych okrętów Proteus, służących do monitorowania i ochrony infrastruktury podwodnej.

Jak zaznaczył „Sunday Times”, prywatnie niektórzy członkowie marynarki oceniają, że w celu zwiększenia bezpieczeństwa na morzach wokół kraju Wielka Brytania powinna przywrócić nawet zdolność do stawiania min morskich, czego nie robiła od zakończenia zimnej wojny.

„Nie powinno być wątpliwości, na Atlantyku szaleje wojna. To gra w kotka i myszkę, która trwa od zakończenia zimnej wojny, a teraz znów się zaostrza” – powiedział gazecie jeden z wojskowych.

Według "Sunday Timesa" rząd w Londynie rozważa nałożenie na firmy technologiczne i energetyczne wymogu ściślejszej współpracy z wojskiem i finansowania ochrony podwodnej infrastruktury.

Postaw nam kawę, a my postawimy na dobrą morską publicystykę! Wspieraj Gazetę Morską i pomóż nam płynąć dalej - kliknij tutaj!

Kamil Kusier
redaktor naczelny

komentarze


wpisz treść
SKOMENTUJ
nick

Dodaj pierwszy komentarz