Brak dowodów na aparaturę szpiegowską na pokładzie Eagle S

Fińskie Biuro Policji Kryminalnej (KRP) poinformowało we wtorek, że dotychczas nie znaleziono żadnych dowodów potwierdzających obecność aparatury szpiegowskiej na pokładzie zatrzymanego tankowca Eagle S. Statek, który jest podejrzewany o uszkodzenie podmorskich kabli elektroenergetycznych i komunikacyjnych w Zatoce Fińskiej, pozostał pod obserwacją śledczych.

bezpieczeństwo na świecie nato wiadomości

29 stycznia 2025   |   11:00   |   Źródło: RMF / Lloyd's List / Gazeta Morska   |   Drukuj

fot. x.com/TallbarFIN

fot. x.com/TallbarFIN

Śledztwo w sprawie uszkodzenia kabli

Brytyjski magazyn o tematyce morskiej "Lloyd's List" donosił wcześniej, że Eagle S, należący do rosyjskiej „floty cieni”, miał być wyposażony w specjalistyczne urządzenia do monitorowania aktywności NATO. Informacje te nie znalazły jednak potwierdzenia w dotychczasowych ustaleniach fińskich śledczych.

Fińska policja bada, czy uszkodzenie kabli było wynikiem celowego działania, czy też przypadkowego incydentu, do którego mogło dojść poprzez opuszczenie kotwicy i przeciągnięcie jej po dnie morza na odcinku około 100 km. Analiza postępowania załogi tankowca w trakcie zdarzenia nadal trwa, a dochodzenie może potrwać jeszcze kilka miesięcy.

Tankowiec zatrzymany w Finlandii

228-metrowy tankowiec Eagle S, zbudowany w 2006 roku w Chinach, pływa obecnie pod banderą Wysp Cooka. W momencie incydentu jednostka transportowała rosyjską benzynę z Petersburga do Egiptu. Obecnie znajduje się na kotwicowisku w pobliżu fińskiego portu naftowego w Porvoo.

Fiński inspektorat portowy uznał jednostkę za niezdolną do dalszej eksploatacji ze względu na liczne uchybienia techniczne i związane z bezpieczeństwem. Na pokładzie znajduje się ponad 20-osobowa załoga, składająca się głównie z obywateli Gruzji i Indii.

Rosja zaprzecza oskarżeniom

Władze rosyjskie stanowczo odrzucają zarzuty dotyczące celowego uszkodzenia infrastruktury podmorskiej na Bałtyku, określając je jako „niedorzeczne”. Tymczasem fińskie służby kontynuują dochodzenie, starając się ustalić wszystkie okoliczności incydentu i jego możliwe konsekwencje dla bezpieczeństwa regionu.

Obserwuj Gazetę Morską w mediach społecznościowych! X (Twitter), Facebook, Instagram, Threads, YouTube i czytaj gazetamorska.pl.

Bartosz Piątek
redaktor

komentarze


wpisz treść
SKOMENTUJ
nick

Dodaj pierwszy komentarz