Bałtycki humbak znów daje o sobie znać? Coraz częstszy widok w polskich wodach

Bałtyk po raz kolejny udowadnia, że potrafi zaskoczyć – i to z rozmachem. W czwartek, 3 kwietnia 2025 roku, podczas jednego z rejsów wycieczkowych organizowanych przez biuro „Rejsy na foki w Gdańsk – Świbno”, zaobserwowano żerującego wieloryba. Tak – to nie pomyłka. 17 kilometrów na północ od ujścia Wisły Śmiałej, w rejonie o głębokości około 60 metrów, załoga i pasażerowie statku byli świadkami jednego z najbardziej spektakularnych widoków, jakie może zaoferować nasze morze.

bezpieczeństwo ekologia inne pomorze trójmiasto wiadomości

09 kwietnia 2025   |   09:06   |   Źródło: Gazeta Morska   |   Opracował: Kamil Kusier   |   Drukuj

fot. Pixabay

fot. Pixabay

Ssak ten zanurzał się na 6 do 8 minut, po czym wynurzał się, by kilkukrotnie zaczerpnąć powietrza. Towarzyszyły temu efektowne wydechy – „fontanny” wodne o wysokości dochodzącej do 5 metrów. Przez kilkadziesiąt minut udało się zaobserwować go aż pięć razy.

To wyjątkowe spotkanie miało miejsce w miejscu obfitującym w drobnicę rybną – ławice były tak gęste, że aż trudno było uwierzyć, że to nie tropikalne wody. To właśnie obecność dużych ilości ryb mogła przyciągnąć tego niecodziennego gościa w nasze rejony.

Choć Morze Bałtyckie uchodzi za stosunkowo ubogie w duże gatunki morskie, jego bioróżnorodność potrafi zaskakiwać. Foki i morświny to już stali bywalcy naszej zatoki – ale wieloryb? To wydarzenie z gatunku tych, które przechodzą do legendy lokalnej żeglugi i morskiej turystyki, choć ostatnio coraz częściej zauważalne.

Czy był to finwal? Płetwal karłowaty? A może młody osobnik innego gatunku? Trudno powiedzieć bez dokładniejszych danych i analiz nagrań. Niemniej jednak pojawienie się tego morskiego olbrzyma w wodach Bałtyku jest dowodem na to, że nasz akwen, mimo swoich ograniczeń, wciąż pozostaje żywy i zaskakujący.

Biuro „Rejsy na foki Gdańsk – Świbno” podkreśla, że taka obserwacja to ogromny zaszczyt i przywilej – ale też sygnał, że warto chronić nasze morze z jeszcze większym zaangażowaniem.

Bo jak widać – Bałtyk ma jeszcze wiele do powiedzenia. Zwłaszcza, gdy mamy w pamięci wydarzenie z przełomu lutego i marca, gdy w wodach Bałtyku pojawił się niemal 17-metrowy humbak. 

Postaw nam kawę, a my postawimy na dobrą morską publicystykę! Wspieraj Gazetę Morską i pomóż nam płynąć dalej - kliknij tutaj!

Kamil Kusier
redaktor naczelny

komentarze


wpisz treść
SKOMENTUJ
nick

Dodaj pierwszy komentarz