NCL Salten: trzecie wejście na mieliznę w Norwegii. Czy armatorzy wyciągną wnioski?

Kilka dni temu kontenerowiec NCL Salten osiadł na mieliźnie w fiordzie Trondheimsfjorden, zaledwie kilka metrów od zabudowań mieszkalnych w rejonie Byneset pod Trondheim. To już trzeci taki incydent z udziałem tej jednostki w ciągu ostatnich trzech lat – wcześniej do podobnych zdarzeń dochodziło w Hadsel (2023) oraz Ålesund (2024).

bezpieczeństwo na świecie transport i spedycja wiadomości

26 maja 2025   |   23:05   |   Źródło: Gazeta Morska   |   Opracował: Kamil Kusier   |   Drukuj

fot. X

fot. X

Zmęczenie i błędy proceduralne

Według informacji przekazanych przez norweską policję i administrację morską, bezpośrednią przyczyną ostatniego incydentu było zaśnięcie drugiego oficera podczas samotnej wachty. Mężczyzna usłyszał zarzuty zaniedbania obowiązków nawigacyjnych, a kapitan jednostki został objęty dochodzeniem. Służby podkreślają, że kluczowe będzie ustalenie, czy na statku przestrzegano przepisów dotyczących liczby osób pełniących wachtę oraz czasu pracy i odpoczynku załogi.

Nie doszło do wycieku paliwa ani obrażeń wśród 16-osobowej załogi, jednak jednostka uszkodziła instalacje na prywatnej posesji i do dziś pozostaje unieruchomiona. Pierwsze próby jej odholowania zakończyły się niepowodzeniem, a Norweska Administracja Wybrzeża prowadzi obecnie badania geotechniczne przed kolejną próbą ściągnięcia statku z mielizny.

NCL Salten – jednostka z historią

Statek został zbudowany w 2002 roku i pływa pod cypryjską banderą. Ma długość 135 m, pojemność 886 TEU oraz 234 gniazda chłodnicze. Armator – litewska firma Baltnautic – obsługuje jednostkę we współpracy z operatorem North Sea Container Line (NCL). Przed wypadkiem statek był w rejsie do portu Orkanger w centralnej Norwegii.

Systemowe wyzwanie dla żeglugi krótkiego zasięgu

Wypadek NCL Salten po raz kolejny kieruje uwagę branży na problem przeciążenia załóg i rutynowych naruszeń przepisów bezpieczeństwa w żegludze kontenerowej na trasach północnoeuropejskich. Fiordy Norwegii to obszar wymagający szczególnej ostrożności – nie tylko ze względu na złożone uwarunkowania nawigacyjne, ale także bliskość terenów zamieszkałych.

Wydarzenie to może stać się punktem wyjścia do szerszej dyskusji o kulturze bezpieczeństwa w sektorze feederowym, a także o skuteczności międzynarodowych regulacji dotyczących minimalnej liczby osób na mostku oraz cyfrowego nadzoru nad stanem załóg.

Kamil Kusier
redaktor naczelny

galeria



wpisz treść
SKOMENTUJ
nick

Dodaj pierwszy komentarz