Przepracowani urzędnicy. Finansowy kręgosłup samorządów pęka
Prawie 33 proc. osób odpowiedzialnych za finanse instytucji samorządowych, czyli skarbników, otrzymuje wsparcie od przełożonych rzadko lub nigdy, a 70 proc. odczuwa wysoki poziom stresu w związku ze swoją pracą. Ponad 42 proc. przyznaje, że słyszy komentarze na temat swojej pracy od mieszkańców gmin – zazwyczaj negatywne, a czasem nawet zawierające groźby karalne. Niemal 90 proc. jest zdania, że ich wynagrodzenie jest nieadekwatne do ponoszonej odpowiedzialności. Wiele tych problemów dotyczy też innych stanowisk w administracji publicznej, co powoduje odpływ wykwalifikowanych pracowników i utrudniania unowocześnianie polskiego sektora publicznego.
biznes pracuj na morzu wiadomości28 stycznia 2025 | 13:25 | Źródło: Gazeta Morska | Opracował: Kamil Kusier | Drukuj
fot. Pixabay
Ponad 80 proc. osób spośród zarządzających finansami jednostek samorządów terytorialnych – skarbników – pracuje powyżej 40 godzin tygodniowo. Blisko ⅒ wykonuje pracę po godzinach codziennie, a niemal połowa kilka razy w tygodniu. To dane z najnowszego raportu na temat pracy w polskich jednostkach samorządów terytorialnych „Tykająca bomba w administracji”, przygotowanego przez Publink, firmy tworzącej oprogramowanie i aplikacje dla urzędników, działającej już od 15 lat.
- W Polsce mamy trochę ponad 2800 samorządów, a skarbnicy pełnią w nich rolę odpowiadającą pozycji głównych księgowych czy dyrektorów finansowych w firmach prywatnych. Pojedyncze decyzje potrafią kosztować lub oszczędzać miliony złotych, a w największych jednostkach nawet miliardy. W przeciwieństwie do osób zatrudnionych w sektorze prywatnym, skarbników obowiązuje rygor pracy ze środkami publicznymi, który ma gwarantować odpowiednie zarządzanie finansami publicznymi. Wiąże się też jednak z ciągłymi kontrolami, mnóstwem sprawozdawczości oraz odpowiedzialnością przed wszystkimi mieszkańcami gminy czy miasta. Często prowadzi też do nadgodzin, wbrew stereotypowi, że główną zaletą pracy w administracji jest lekka praca tylko w ściśle określonych godzinach. Jednocześnie, podczas gdy w ciągu ostatnich pięciu lat wysokość średniego wynagrodzenia w Polsce wzrosła o ok. 66 proc., w instytucjach samorządowych było to tylko 47,6 proc. – mówi Mateusz Klupczyński, CEO Publink.
Stres, negatywne komentarze, a nawet groźby karalne
Prawie 70 proc. badanych skarbników deklaruje, że odczuwa wysoki poziom stresu, a prawie ⅓ rzadko spotyka się ze wsparciem ze strony swoich przełożonych lub nie otrzymuje go wcale. Tylko 23 proc. sądzi, że ich stanowisko w danym miejscu pracy jest lubiane, a 31 proc. jest przekonanych, że nie jest. Jedynie 30 proc. nigdy nie spotkało się z negatywnymi uwagami ze strony współpracowników na temat swojej pracy.
Oprócz tego w mniejszych jednostkach skarbnicy często są osobami rozpoznawalnymi i muszą mierzyć się z komentarzami pod adresem swoim oraz swoich rodzin. Aż 42 proc. przyznaje, że spotyka się z uwagami mieszkańców jednostek samorządowych na temat swojej pracy, w większości nieprzychylnymi, a czasem nawet z groźbami karalnymi.
Co 5. badana osoba podaje, że spotkała się w swojej pracy z różnego rodzaju naciskami przy podpisywaniu umów lub zatwierdzaniu płatności, a aż 35,5 proc. woli nie odpowiadać na to pytanie nawet w anonimowej ankiecie.
Ponad połowa skarbników martwi się o stabilność zatrudnienia
Przepisy Kodeksu Pracy nie dotyczą skarbników w tym samym zakresie, co innych pracowników. Są oni powoływani na swoje stanowiska i odwoływani z nich na wniosek wójta w gminie, starosty w powiecie czy marszałka w województwie, a ich odwołanie nie wymaga żadnego uzasadnienia. W 2024 r. ze swojej funkcji odwołanych zostało co najmniej 10,6 proc. wszystkich skarbników, a główną tego przyczyną były zmiany władz po wyborach samorządowych. Nie dziwi więc fakt, że ponad połowa badanych skarbników obawia się o stabilność swojego zatrudnienia.
- Poruszany przez nas problem skarbników to fragment znacznie szerszego problemu administracji publicznej. Regulujące jej działanie przepisy są przestarzałe. Nienadążające za sektorem prywatnym wynagrodzenia i brak realnej perspektywy zmian będą powodować odpływ pracowników, szczególnie tych dobrze wykwalifikowanych. A przecież w obecnej erze cyfryzacji i standaryzacji są oni szczególnie potrzebni – komentuje Mateusz Klupczyński, CEO Publink. – Za wdrażanie nowych rozwiązań, kosztujących setki miliardów złotych z publicznych pieniędzy, będą w samorządach odpowiadać przede wszystkim administratorzy, sekretarze, skarbnicy oraz pracownicy z ich wydziałów. Muszą to być osoby kompetentne i adekwatnie wynagradzane.
Wynagrodzenia skarbników w samorządach są prawie dwukrotnie niższe niż na podobnych stanowiskach w sektorze prywatnym, mimo porównywalnej odpowiedzialności, mniejszej stabilności pracy i większego zakresu obowiązków. Trudno się dziwić, że co 5. badany skarbnik przyznaje, że rozważa przejście do sektora prywatnego, a tylko 40 proc. jest zdecydowane kontynuować dotychczasową pracę. Aż 90 proc. uważa swoje wynagrodzenie za niewspółmierne do ponoszonej odpowiedzialności.
zobacz też
Śledźcie nas na portalu X, aby być na bieżąco z najważniejszymi wiadomościami | gazetamorska.pl!
Kamil Kusier
redaktor naczelny
komentarze
Dodaj pierwszy komentarz
zobacz też
Bałtyk 2 i Bałtyk 3 z FID. Rusza budowa największych farm wiatrowych na polskich wodach
Nowe odkrycie gazu na Morzu Czarnym: Turcja wzmacnia swoją pozycję w sektorze energetycznym
Stocznia „Wulkan” w Szczecinie: od kryzysu do stabilizacji. Roczne podsumowanie i ambitne plany rozwoju
Nie ma silnej Europy bez silnej gospodarki morskiej. Zakończyło się nieformalne spotkanie ministrów ds. morskich
Program "Polskie Morze", czyli repolonizacja sektora gospodarki morskiej. Co to znaczy?
Sunreef 43M Eco z German Innovation Award 2025. To nowa era superjachtów?
Orlen inwestuje w nowoczesne elektrolizery wodoru
Przemysł stoczniowy jest sztos. Marcin Ryngwelski o tym, jak stocznia instaluje urządzenia cumownicze
Orlen wzmacnia segment poszukiwań i wydobycia w Polsce
Gdańsk buduje przyszłość offshore. Terminal T5 kluczowym punktem dla farmy Baltica 2
REKLAMA