Dlaczego Polska nie aresztowała Ukraińca podejrzanego o sabotaż na Nord Stream?
Adam Bodnar, minister sprawiedliwości przyznał, że Polska nie mogła zrealizować europejskiego nakazu aresztowania obywatela Ukrainy, podejrzanego o sabotaż na gazociągach Nord Stream 1 oraz 2.
polityka wiadomości03 września 2024 | 13:23 | Źródło: Der Spiegel / PAP / Gazeta Morska | Drukuj
fot. Duńskie Siły Zbrojne / x.com/AdamBodnar
"Niemcy wściekłe na Polskę"
W sierpniu 2024 roku, niemiecki "Der Spiegel", poinformował, że obywatel Ukrainy Wołodymyr Ż. podejrzany o sabotaż na gazociągach Nord Stream 1 oraz 2 uciekł z Polski ukraińskim samochodem dyplomatycznym, a wcześniej bez przeszkód przejechał przez Niemcy.
- Niemiecki rząd jest wściekły na Warszawę (...) nie zapomną Polakom tego faulu - pisał niemiecki tygodnik.
Na początku czerwca niemiecki Federalny Trybunał Sprawiedliwości wydał nakaz aresztowania Ukraińca, który został natychmiast wpisany do niemieckiej bazy osób poszukiwanych. 21 czerwca Niemcy wysłały do Polski europejski nakaz aresztowania Ż., jednak planowane zatrzymanie w Polsce nie doszło do skutku.
Adam Bodnar, minister sprawiedliwości został zapytany na antenie Radia Zet, czy to prawda, że Polska odmówiła wydania Niemcom ukraińskiego nurka podejrzanego o zniszczenie gazociągu Nord Stream.
- Nie ustalono miejsca pobyty tej osoby na terytorium Rzeczypospolitej - mówił na antenie Radia Zet Adam Bodnar. - Były podjęte działania ze strony służb niemieckich, natomiast nie można było ich zrealizować ze względu na to, że ten pan nie przebywał na terytorium Polski - dodał prokurator generalny.
Co się stało we wrześniu 2022 roku z Nord Stream 1 i 2?
26 września 2022 roku, trzy z czterech nitek Nord Stream 1 i 2 zostały zniszczone na głębokości ok. 80 metrów. Duża część rosyjskiego gazu ziemnego dla Niemiec była przez lata dostarczana bezpośrednio przez Nord Stream 1. Wiele krajów wschodnioeuropejskich i zachodnich stanowczo krytykowało projekt i ostrzegało przed geopolitycznymi konsekwencjami ominięcia Europy Wschodniej w tranzycie surowca.
W trakcie rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie Moskwa zawiesiła dostawy jeszcze przed zniszczeniem Nord Stream 1. Z kolei gazociąg Nord Stream 2 ostatecznie nie został uruchomiony z powodu rosyjskiej inwazji i wynikłych z niej sporów politycznych.
Odwiedź nas na gazetamorska.pl.
Daniel Nawrocki
redaktor
komentarze
Dodaj pierwszy komentarz.
zobacz też
Spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw NATO w kwaterze głównej w Brukseli
Rozbudowa Terminala Zbożowego w Porcie Gdańsk
Wiceminister Infrastruktury Arkadiusz Marchewka: "Podpisaliśmy kolejne umowy na terminal kontenerowy w Świnoujściu"
Instytucje podległe Ministerstwu Infrastruktury przygotowane na zimę. Podsumowanie dotychczasowych działań
Podmorskie kable telekomunikacyjne naprawione! Trwa międzynarodowe śledztwo
Polska i Szwecja będą współdziałać na rzecz wspierania obrony w regionie Morza Bałtyckiego
Prezydent RP Andrzej Duda: "Tylko państwo o silnym potencjale morskim zyska zaufanie sojuszników"
Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz: "Bałtyk jest skupieniem dwóch wartości - bezpieczeństwa i gospodarki"
Co dalej z Drogą Czerwoną w Gdyni? Kiedy dojazd do Portu Gdynia stanie się łatwiejszy
Rosjanie na Antarktydzie: Naukowa wyprawa czy walka o surowce?
REKLAMA