Bałtyk się zbroi. Marynarka Wojenna RP rośnie w siłę, ale decyzji w temacie okrętów podwodnych wciąż brak

Polska Marynarka Wojenna przechodzi obecnie największy od kilkudziesięciu lat proces modernizacji. W stoczniach w Gdyni i Gdańsku równocześnie powstają jednostki, które mają znacząco wzmocnić zdolności operacyjne floty na Bałtyku. Programy obejmują zarówno duże okręty nawodne, specjalistyczne jednostki wsparcia, jak i wyspecjalizowane okręty rozpoznania. Wymiana sprzętu jest konieczna, ponieważ obecny potencjał Marynarki Wojennej RP opiera się w dużej mierze na jednostkach pamiętających jeszcze czasy zimnej wojny.

inwestycje marynarka wojenna przemysł stoczniowy przemysł zbrojeniowy wiadomości

15 sierpnia 2025   |   08:24   |   Źródło: Gazeta Morska   |   Opracował: Kamil Kusier   |   Drukuj

fot. st. sierż. Łukasz Fiedorowicz

fot. st. sierż. Łukasz Fiedorowicz

Choć modernizacja floty wchodzi w decydującą fazę, wciąż nierozwiązana pozostaje kwestia pozyskania nowych okrętów podwodnych. Program Orka od lat znajduje się w fazie analiz, a Polska w praktyce dysponuje obecnie jedynie jednym czynnym okrętem podwodnym. Brak decyzji w tym obszarze jest szczególnie istotny, biorąc pod uwagę rosnące napięcia geopolityczne w regionie Morza Bałtyckiego.

Miecznik – przyszły trzon polskiej floty 

Program Miecznik zakłada budowę trzech fregat wielozadaniowych opartych na projekcie Arrowhead 140. Powstają one w PGZ Stoczni Wojennej we współpracy z partnerami zagranicznymi. Pierwsza jednostka, ORP Wicher, jest już w zaawansowanej fazie budowy. Kolejne dwie – ORP Burza i ORP Huragan – będą realizowane w odstępach około dwuletnich, co pozwoli na płynne wprowadzanie ich do służby.

Jak podkreśla prezes PGZ Stoczni Wojennej Marcin Ryngwelski, projekt realizowany jest terminowo, zaś komponenty potrzebne do budowy okrętów zabezpieczone i zamówione na wszystkie trzy, co pozwala gdyńskiej stoczni na szybsze tempo pracy. 

Fregaty te będą wyposażone w nowoczesne systemy uzbrojenia przeciwlotniczego i przeciwokrętowego oraz w zaawansowane sensory do zwalczania okrętów podwodnych.

Dzięki integracji z systemami NATO, jednostki te mają pełnić nie tylko funkcje obrony wybrzeża, ale również uczestniczyć w operacjach sojuszniczych poza akwenem Bałtyku. To właśnie Mieczniki mają stać się trzonem polskiej floty w nadchodzących latach.

Kormoran II – nowoczesna eskadra przeciwminowa

Program Kormoran II obejmuje budowę sześciu nowoczesnych niszczycieli min z amagnetycznym kadłubem i zintegrowanym systemem bezzałogowych pojazdów podwodnych. Trzy pierwsze jednostki już znajdują się w służbie i z powodzeniem uczestniczą w ćwiczeniach krajowych i międzynarodowych.

Kolejne trzy – Jaskółka, Rybitwa i Czajka – są w różnych fazach budowy i wyposażania. Po ich wprowadzeniu Marynarka Wojenna RP będzie dysponować pełną grupą zadaniową zdolną do skutecznego prowadzenia działań przeciwminowych na akwenach o dużym nasyceniu zagrożeń. Jest to szczególnie istotne w kontekście zabezpieczania szlaków żeglugowych, infrastruktury krytycznej oraz portów morskich w warunkach konfliktu.

Delfin – rozpoznanie radioelektroniczne nowej generacji

Budowa dwóch nowych okrętów rozpoznania radioelektronicznego w ramach programu Delfin to odpowiedź na rosnące znaczenie walki w spektrum elektromagnetycznym. Jednostki te – ORP Jerzy Różycki oraz ORP Henryk Zygalski – będą służyły do wykrywania, analizowania i zakłócania emisji elektromagnetycznych przeciwnika.

Pierwszy z okrętów został zwodowany w lipcu 2025 roku i przechodzi obecnie prace wyposażeniowe. Po wejściu do służby umożliwi Marynarce Wojennej RP prowadzenie działań wywiadowczych na znacznie większą skalę niż dotychczas, co ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia przewagi informacyjnej w regionie.

Ratownik – specjalistyczne wsparcie podwodne

Projekt Ratownik przewiduje budowę pierwszej w historii Marynarki Wojennej RP wyspecjalizowanej jednostki ratownictwa podwodnego. Okręt o długości 96 metrów i wyporności około 6500 ton będzie przystosowany do ewakuacji załóg uszkodzonych okrętów podwodnych oraz prowadzenia prac podmorskich przy infrastrukturze krytycznej.

Rozpoczęcie cięcia blach zaplanowano na grudzień 2025 roku, a wodowanie na 2027 rok. Zakończenie programu i przekazanie jednostki do służby przewiduje się na 2029 rok. Ratownik będzie stanowił istotny element systemu bezpieczeństwa morskiego, zwiększając zdolności ratownicze nie tylko na rzecz Marynarki Wojennej RP, ale także w ramach operacji sojuszniczych.

Supply – nowy okręt zaopatrzeniowy

Nowa jednostka w ramach programu Supply ma zastąpić wysłużony okręt ORP Bałtyk, który służy Marynarce Wojennej RP od lat 80. XX wieku. Okręt będzie pełnił funkcję zbiornikowca paliwowego i zaopatrzeniowego, a także umożliwi prowadzenie tankowania i przekazywania ładunków w morzu zgodnie z wymogami NATO.

Projekt jest obecnie w fazie przygotowania, a wybór wykonawcy planowany jest na najbliższe miesiące. Zakończenie budowy i wejście do służby przewiduje się na 2028 rok. Wprowadzenie tej jednostki pozwoli na utrzymanie długotrwałych operacji morskich bez konieczności częstego zawijania do portu.

Orka – wciąż w fazie analiz

Program Orka, zakładający pozyskanie nowych okrętów podwodnych, od wielu lat pozostaje w fazie analiz i rozmów z potencjalnymi dostawcami. Polska dysponuje obecnie jedynie jednym czynnym okrętem podwodnym – ORP Orzeł. Oferty zakładające dostawę nowoczesnych jednostek zostały złożone przez stocznie z Hiszpanii, Korei Południowej, Niemiec, Szwecji i Francji. Część z nich przewiduje transfer technologii i udział polskich zakładów w budowie, w tym także rozwój gdyńskich stoczni wchodzących w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

Brak decyzji w tym obszarze oznacza, że Marynarka Wojenna RP nie posiada pełnego spektrum zdolności podwodnych, co ogranicza zarówno jej możliwości odstraszania, jak i prowadzenia rozpoznania w warunkach konfliktu. W sytuacji rosnących napięć na Bałtyku, decyzja w sprawie Orki staje się kwestią strategiczną.

Władysław Kosiniak-Kamysz, minister obrony narodowej nie tak dawno przyznał, że podpisanie umowy na zakup okrętów podwodnych w ramach programu Orka, to dla MON "sprawa honoru". Wicepremier dodał, ze umowa ta zostanie podpisana w 2025 roku, co pozwala wierzyć, że tym razem się uda. Problem polega na tym, że od "uda się" do podpisania umowy na okręty podwodne w Polsce mija już 30 lat.

Perspektywy i wyzwania modernizacji Marynarki Wojennej RP

Równoczesna realizacja kilku dużych programów okrętowych stanowi poważne wyzwanie organizacyjne, technologiczne i finansowe. Wymaga nie tylko odpowiednich mocy produkcyjnych, ale także koordynacji harmonogramów dostaw uzbrojenia, systemów walki i wyposażenia specjalistycznego.

Od terminowego zakończenia prac zależy, czy Marynarka Wojenna RP będzie w stanie osiągnąć pełnię zakładanych zdolności w nadchodzącej dekadzie. Modernizacja floty wymaga jednak równoczesnego podejmowania decyzji w kluczowych obszarach – a brak rozstrzygnięcia w sprawie programu Orka pozostaje jednym z najpoważniejszych problemów w procesie odbudowy potencjału polskich sił morskich.

Ogromną wagę do modernizacji Wojska Polskiego przywiązuje Prezydent RP Karol Nawrocki. Zwierzchnik Sił Zbrojnych RP na łamach Gazety Morskiej podkreślał znaczenie Marynarki Wojennej RP oraz konieczność, aby procesy modernizacji i zakupów były realizowane zgodnie z realnymi potrzebami wojska, z dala od bieżących uwarunkowań politycznych. Jak zaznaczył, decyzje w tym zakresie powinny zapadać nie w gabinetach polityków, lecz podczas merytorycznych rozmów ze sztabami i dowódcami poszczególnych rodzajów Sił Zbrojnych.

Postaw nam kawę, a my postawimy na dobrą morską publicystykę! Wspieraj Gazetę Morską i pomóż nam płynąć dalej - kliknij tutaj!

Kamil Kusier
redaktor naczelny

komentarze


wpisz treść
nick
SKOMENTUJ

Dodaj pierwszy komentarz