Urząd Morski zamówił w stoczni „Wulkan" stawiacz pław za ponad 30 mln zł
- Nowy statek do obsługi oznakowania nawigacyjnego na torach wodnych ma zostać zwodowany za 1,5 roku; na zlecenie Urzędu Morskiego zbuduje go Stocznia Szczecińska „Wulkan”. To repolonizacja gospodarki w praktyce – podkreślił wiceszef Ministerstwa Infrastruktury Arkadiusz Marchewka.
biznes gospodarka morska inwestycje pomorze zachodnie przemysł stoczniowy wiadomości22 kwietnia 2025 | 18:57 | Źródło: PAP / Gazeta Morska | Opracował: Kamil Kusier | Drukuj
fot. Urząd Morski w Szczecinie
O podpisaniu umowy na budowę nowej jednostki pływającej, której zadaniem będzie stawianie i konserwacja oznakowania nawigacyjnego na torze wodnym Szczecin – Świnoujście, Zalewie Szczecińskim i Zalewie Kamieńskim, poinformowali we wtorek wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka, dyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie Wojciech Zdanowicz i prezes Stoczni Szczecińskiej „Wulkan” Radosław Kowalczyk.
Trzydziestometrowy statek do stawiania pław i innych znaków nawigacyjnych ma zostać zbudowany w 18 miesięcy; zastąpi 51-letnią, mocno wysłużoną „Galaktykę”. Ma kosztować 30,5 mln zł.
- To jest właśnie ta repolonizacja gospodarki w praktyce, dlatego że za pieniądze z budżetu państwa, na zlecenie Urzędu Morskiego tę budowę wykona polska stocznia. I co istotne, wykona wraz z podwykonawcami, z firmami, które znajdują się tutaj, na miejscu, z firmami polskimi, szczecińskimi – podkreślił podczas briefingu w Urzędzie Morskim wiceminister Arkadiusz Marchewka.
Jego zdaniem "to ważny krok, żeby wzmacniać rozwój przemysłu stoczniowego w naszym mieście i naszym regionie".
Wiceminister zwrócił uwagę, że wśród podwykonawców będą m.in. firmy projektowe ze Szczecina i regionu. Dodał, że odnowiona flota Urzędu Morskiego w Szczecinie poprawi bezpieczeństwo żeglugi.
Prezes Stoczni Szczecińskiej „Wulkan” Radosław Kowalczyk ocenił, że "to bardzo dobry czas, żeby rozpocząć współpracę stoczni z przemysłem stoczniowym prywatnym i w takiej też formule ten statek zostanie wybudowany”.
W rozmowie z PAP dyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie Wojciech Zdanowicz wyjaśnił, że urząd ten obsługuje ponad 200 znaków nawigacyjnych i ponad 300 pław. Tylko na torze wodnym Szczecin – Świnoujście znajduje się ok. 120 znaków stałych (dalby, bramy torowe, nabieżniki) i ok. 200 pław.
Pławy to zakotwiczone znaki w kształcę stożka czy kuli, służące do wyznaczania toru wodnego, miejsc niebezpiecznych, granic akwenów itd.
Stawianiem i konserwacją znaków nawigacyjnych w jurysdykcji Urzędu Morskiego w Szczecinie zajmują się obecnie statki „Galaktyka” i „Syriusz”, a w Świnoujściu - „Planeta I” (największa jednostka) i „Malwina I”.
- To będzie druga w naszej flocie jednostka pod względem wielkości. Jeżeli chodzi o Szczecin, będzie oczywiście jednostką flagową – powiedział Wojciech Zdanowicz. - Nowy statek będzie nie tylko do stawiania pław, bo dzięki klasie lodowej będzie mógł wykonywać samodzielną żeglugę w ciężkich warunkach lodowych, a więc będzie mógł służyć w zakresie utrzymania torów wodnych i łamania lodu.
Nowa jednostka ma być też wsparciem w zabezpieczeniu przeciwpożarowym portów. Zostanie przystosowana do przewozu załóg, które wykonują prace naprawcze i konserwacyjne znaków nawigacyjnych, oraz do przewozu dość dużych ładunków.
- Będzie mogła obsługiwać jednocześnie nawet dwie pławy o ciężarze 4,5 t każda – podsumował Wojciech Zdanowicz.
Nowy stawiacz pław będzie budowany na terenie państwowej Stoczni Szczecińskiej „Wulkan”.
- Stocznia dzisiaj posiada możliwości produkcyjne stali, posiada jedną z największych malarni okrętowych w Europie, posiada sprzęt, hale, potrafi zwodować taką jednostkę, więc większość tych prac, wydaje się, będzie wykonana przez stocznie. Oczywiście, przy jak najszerszym wsparciu sektora prywatnego – powiedział prezes Stoczni Szczecińskiej "Wulkan" Radosław Kowalczyk
Jako "wyłonionych już" partnerów do współpracy wskazał firmy: Elektryka Morska ze Szczecina oraz Seatech Engineering z Gdańska, która odpowiada za projekt nowej jednostki.
Stocznia Szczecińska "Wulkan" działa na terenach dawnej Stoczni Szczecińskiej SA (w czasach PRL Stoczni Szczecińskiej im. Adolfa Warskiego), największego zakład przemysłu okrętowego w regionie. W latach 2002-2009 funkcjonowała jako Stocznia Szczecińska Nowa, będąca w 100 proc. własnością państwa. Po likwidacji stoczni na bazie jej majątku stworzono Szczeciński Park Przemysłowy, w którym działalność prowadziło kilkadziesiąt prywatnych firm. Reaktywację stoczni, za rządów PiS, symbolizowała "stępka" pod budowę pierwszego z serii promów, które miały być budowane w Szczecinie, ale planów tych nie zrealizowano. W ostatnich latach stocznia "Wulkan" budowała 235-metrowy dok dla Morskiej Stoczni Remontowej "Gryfia" w Szczecinie.
Postaw nam kawę, a my postawimy na dobrą morską publicystykę! Wspieraj Gazetę Morską i pomóż nam płynąć dalej - kliknij tutaj!
Kamil Kusier
redaktor naczelny
komentarze
Dodaj pierwszy komentarz
zobacz też
Stocznia „Wulkan” w Szczecinie: od kryzysu do stabilizacji. Roczne podsumowanie i ambitne plany rozwoju
Nie ma silnej Europy bez silnej gospodarki morskiej. Zakończyło się nieformalne spotkanie ministrów ds. morskich
Program "Polskie Morze", czyli repolonizacja sektora gospodarki morskiej. Co to znaczy?
Sunreef 43M Eco z German Innovation Award 2025. To nowa era superjachtów?
Orlen inwestuje w nowoczesne elektrolizery wodoru
Przemysł stoczniowy jest sztos. Marcin Ryngwelski o tym, jak stocznia instaluje urządzenia cumownicze
Orlen wzmacnia segment poszukiwań i wydobycia w Polsce
Gdańsk buduje przyszłość offshore. Terminal T5 kluczowym punktem dla farmy Baltica 2
Port Gdynia: zaproponowano dotychczasowemu operatorowi przedłużenie umowy dzierżawy terminala zbożowego
Przemysł stoczniowy jest sztos. Marcin Ryngwelski o Biblii stoczniowców. Czym jest RTB?
REKLAMA