Na koniec kadencji Joe Biden wprowadza najostrzejsze sankcje na Rosję

W piątek Biały Dom ogłosił pakiet najostrzejszych sankcji przeciwko Rosji, skierowanych przeciwko jej kluczowym sektorom naftowym i energetycznym. Działania te, podejmowane na finiszu prezydentury Joe Bidena, mają generować dla Kremla straty rzędu miliardów dolarów każdego miesiąca. Sankcje zostały wprowadzone we współpracy z Wielką Brytanią, która również ukarała dwie kluczowe rosyjskie firmy naftowe: Gazprom Nieft i Surgutnieftiegaz.

bezpieczeństwo biznes na świecie nato polityka wiadomości

11 stycznia 2025   |   12:26   |   Źródło: RMF24 / Gazeta Morska   |   Drukuj

fot. x.com/presidentbiden

fot. x.com/presidentbiden

Stany Zjednoczone wprowadzają nowe sankcje wobec Rosji

Nowe restrykcje obejmują szeroki wachlarz działań. Na liście sankcyjnej znalazły się dwie z największych rosyjskich firm naftowych, Gazprom Nieft i Surgutnieftiegaz, a także 183 statki należące do tzw. "floty cieni", zajmującej się eksportem rosyjskiej ropy. Dodatkowo sankcjami objęto instytucje finansowe oraz ubezpieczeniowe wspierające transakcje związane z eksportem ropy i gazu z Rosji.

Szefowa amerykańskiego resortu finansów, Janet Yellen, podkreśliła, że te działania "zwiększają ryzyko sankcyjne związane z handlem ropą z Rosją, w tym transportem i operacjami finansowymi", jednocześnie zaznaczając, że celem jest odcięcie Rosji od jej głównego źródła dochodów.

Przedstawiciele administracji USA zaprezentowali strategiię, która zakłada uderzenie we wszystkie etapy rosyjskiego sektora energetycznego – od produkcji, przez łańcuch dystrybucji, po operacje portowe. 

- Nie ma żadnego etapu, który pozostałby nietknięty, co czyni omijanie tych sankcji bardziej kosztownym – zauważył jeden z urzędników.

Departament Stanu wprowadził również dodatkowe ograniczenia, blokując aktywne projekty LNG oraz podmioty z państw trzecich wspierające rosyjski eksport energii.

Urzędnicy zaznaczają, że sukces sankcji będzie zależał od ich efektywnego wdrażania przez kolejną administrację. Sankcje te mogą również służyć jako karta przetargowa w przyszłych negocjacjach z Rosją. Przyszły doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, Mike Waltz, wcześniej wyrażał poparcie dla takich działań.

Dlaczego teraz?

Władze USA wyjaśniły, że sankcje nie zostały wprowadzone wcześniej z uwagi na obawy o wzrost cen ropy, co mogłoby paradoksalnie pomóc rosyjskiemu budżetowi. Obecne warunki rynkowe, w tym wyższa podaż ropy i zdolność konkurentów Rosji do wypełnienia luk na rynku, stwarzają lepsze okoliczności do wprowadzenia tych restrykcji.

- Słabsza waluta prawdopodobnie spowoduje wzrost inflacji, która już teraz zbliża się do 10 proc. Może to zmusić bank centralny Rosji do dalszego podnoszenia stóp procentowych, co z kolei zagrozi kondycji finansowej rosyjskich korporacji – zauważył jeden z urzędników.

Obserwuj Gazetę Morską w mediach społecznościowych! X (Twitter), Facebook, Instagram, Threads, YouTube i czytaj gazetamorska.pl.

Daniel Nawrocki
redaktor

komentarze


wpisz treść
SKOMENTUJ
nick

Dodaj pierwszy komentarz