Kreml popiera niemieckie dochodzenie w sprawie ataku na Nord Stream

Kreml stwierdził, że Niemcy mają rację, chcąc dokładnie zbadać atak na rurociągi Nord Stream z 2022 roku, mimo że - jak twierdzi - niektóre zachodnie mocarstwa próbują zatuszować, co naprawdę się stało.

Z ostatniej chwili bezpieczeństwo na świecie wiadomości

09 września 2024   |   12:31   |   Drukuj

fot. Duńskie Siły Zbrojne / Gazeta Morska

Kreml popiera niemieckie śledztwo

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział w wywiadzie dla niemieckiej telewizji w weekend, że dzięki dochodzeniu Berlina upewni się, że nic nie zostało ukryte i zrobi wszystko, aby odpowiedzialni za wybuchy zostali ukarani.

Moskwa wielokrotnie skarżyła się, że Niemcy nie robią wystarczająco dużo, aby zbadać wybuchy, które we wrześniu 2022 roku uszkodziły rurociągi Nord Stream 1 i 2, zbudowane do transportu rosyjskiego gazu do Europy pod Bałtykiem.

Jednak rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow w poniedziałek pozytywnie odniósł się do najnowszych komentarzy Scholza.

- Zgadzamy się, że ten atak terrorystyczny, sabotaż Nord Stream musi być dokładnie zbadany, mimo rozpaczliwych prób niektórych państw zaangażowanych w tę historię, aby to zatuszować - powiedział Pieskow dziennikarzom w poniedziałek 9 września 2024 roku, nie nazywając krajów, które oskarża o zamiatanie sprawy pod dywan.

Nikt nie przyznał się do odpowiedzialności za wybuchy, które miały miejsce siedem miesięcy po tym, jak Federacja Rosyjska napadła na Ukrainę.

Moskwa, nie opierając się na żadnych dowodach wielokrotnie mówiła, że atak przeprowadziły Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, które zaprzeczają tym oskarżeniom.

Prokuratorzy niemieccy powiedzieli miesiąc temu, że wydali nakaz aresztowania ukraińskiego instruktora nurkowania w Polsce w związku z atakami.

Więcej przeczytasz o tym: Dlaczego Polska nie aresztowała Ukraińca podejrzanego o sabotaż na Nord Stream?

Odwiedź nas na gazetamorska.pl.

komentarze

---

wpisz treść

SKOMENTUJ

nick

Dodaj pierwszy komentarz