Chińskie firmy obecne w ponad jednej trzeciej wszystkich portów afrykańskich

Chińskie firmy są zaangażowane w jedną trzecią z 231 portów Afryki, co oznacza znacznie większą obecność i wpływy, niż gdziekolwiek indziej na świecie.

biznes gospodarka morska inwestycje na świecie porty wiadomości

20 kwietnia 2025   |   10:38   |   Źródło: PAP / Gazeta Morska   |   Opracował: Tadeusz Brzozowski / PAP   |   Drukuj

fot. Port Abidżan

fot. Port Abidżan

Chińskie przedsiębiorstwa państwowe są aktywnymi udziałowcami w około 78 portach w 32 krajach Afryki jako budowniczy, finansiści lub operatorzy. Chińskie inwestycje portowe koncentrują się głównie w Afryce Zachodniej, gdzie jest ich 35 w porównaniu do 17 we wschodniej Afryce, 15 - w południowej Afryce i 11 - w północnej Afryce. Tak wynika z raportu Afrykańskiego Centrum Studiów Strategicznych (ACSS), think tanku Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych.

Dla porównania, w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach znajduje się tylko 10 portów zbudowanych, sfinansowanych lub obsługiwanych przez chińskie firmy, podczas gdy w krajach azjatyckich jest ich 24.

W Afryce Zachodniej Chiny są obecne od Mauretanii, przez Senegal, Wyspy Zielonego Przylądka, Gwineę, Sierra Leone, Liberię, Wybrzeże Kości Słoniowej, po Nigerię.

Jednym z najważniejszych na tej liście jest port w Abidżanie na Wybrzeżu Kości Słoniowej. To jeden z najbardziej ruchliwych portów w Afryce Zachodniej. Przechodzi przez niego 80 proc. całego krajowego eksportu, a przy jego obsłudze zatrudnionych jest 60 tys. osób. Chiny udzieliły pożyczki na sfinansowanie 85 proc. kosztów rozbudowy tego portu. Projekt wyceniono na 934 mln dolarów, co uczyniło go największą chińską inwestycją w infrastrukturę portową w Afryce. W 2023 r., gdy zakończono prace przy rozbudowie portu, zawinęły do niego okręty chińskiej marynarki wojennej. Od tego czasu Wybrzeże Kości Słoniowej stopniowo uzależnia się od dostaw chińskiej broni i chińskiej obecności.

W niektórych portach afrykańskich chińskie przedsiębiorstwa państwowe kontrolują niemal każdy aspekt rozwoju, od finansowania i budowy po operacje i własność. Przypadek portu Hambantota na Sri Lance jest często przytaczany jako przestroga przed tzw. pułapką dyplomatyczną Chin, polegającą na zadłużaniu. Ponieważ Sri Lanka nie była w stanie spłacić długu, wydzierżawiła port chińskiej firmie na 99 lat. Podobne obawy występują w Afryce, czego przykładem jest jeden z największych portów Afryki Zachodniej - Lekki w Nigerii. Zaprojektowała go i zbudowała China Harbor Engineering Co., która następnie przejęła 54 proc. udziałów finansowych w porcie i obecnie zarządza nim na podstawie 16-letniej umowy dzierżawy.

Zaangażowanie gospodarcze Chin w porty afrykańskie nie ogranicza się wyłącznie do handlu. W tych strategicznie położonych Chiny planują utworzyć bazy wojskowe. To już się w Afryce zdarzyło. W 2017 r. Pekin założyły swoją pierwszą zagraniczną bazę wojskową w Doraleh w Dżibuti, właśnie po tym, gdy chińska firma wybudowała tam port. Baza znajduje się w sąsiedztwie innych instalacji wojskowych należących do Francji, Niemiec, Włoch, Japonii, Arabii Saudyjskiej, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych.

Pojawiają się też obawy, że inteligentne urządzenia portowe wybudowane w Chinach, a instalowane w dzierżawionych przez nie portach w Afryce mogłyby ułatwić gromadzenie informacji wywiadowczych. Pekin zaprzecza tym oskarżeniom, ale w 2023 r. Pentagon uznał dźwigi jednej z firm z Szanghaju, powszechnie stosowane w portach na całym świecie, za potencjalne platformy szpiegowskie. Dźwigi te są wyposażone w zaawansowane czujniki umożliwiające śledzenie przesyłek, w tym ładunków wojskowych.

Pentagon ocenia, że Chiny dysponują obecnie największą na świecie flotą wojenną, liczącą 355 okrętów. Dysponują też 85 małymi patrolowcami i kutrami rakietowymi, uzbrojonymi w pociski przeciwokrętowe.

Redakcja Gazeta Morska
użytkownik

komentarze


wpisz treść
SKOMENTUJ
nick

Dodaj pierwszy komentarz