Tajlandia wybiera myśliwce Saab Gripen E/F. Nowy etap w strategicznym partnerstwie z Szwecją

Królewskie Siły Powietrzne Tajlandii potwierdziły wybór najnowszych myśliwców wielozadaniowych Saab Gripen E/F jako podstawy dla swojej przyszłej floty lotniczej. Decyzja otwiera drogę do dalszych kroków w procesie zakupowym, prowadzonym we współpracy ze szwedzką Agencją Uzbrojenia FMV.

biznes lotnictwo na świecie nato wiadomości

Dzisiaj   |   10:17   |   Źródło: Gazeta Morska   |   Opracował: Kamil Kusier   |   Drukuj

fot. Saab

fot. Saab

Choć na tym etapie nie podpisano jeszcze kontraktu ani nie złożono oficjalnego zamówienia, szwedzki koncern Saab przedstawił Tajlandii kompleksową ofertę, obejmującą nie tylko same samoloty i niezbędne wyposażenie, ale również długoterminowy pakiet offsetowy. Ma on wzmocnić bezpieczeństwo narodowe i niezależność strategiczną kraju, a także przyczynić się do rozwoju gospodarczego – poprzez nowe miejsca pracy i inwestycje w różnych sektorach tajskiego społeczeństwa.

– Z zadowoleniem przyjmujemy decyzję Królewskich Sił Powietrznych Tajlandii o wyborze Gripena E/F jako przyszłego myśliwca. Jesteśmy gotowi do kolejnych etapów tego procesu. Gripen to niezależna siła powietrzna na miarę XXI wieku, która znacząco wzmocni bezpieczeństwo Tajlandii – podkreślił Micael Johansson, prezes i dyrektor generalny Saab.

Tajlandia od 2011 roku użytkuje wcześniejszą wersję myśliwca – Gripen C/D – integrując ją z narodowym systemem obrony powietrznej. Nowa generacja, Gripen E/F, charakteryzuje się znacznie większym zasięgiem działania, nowoczesną awioniką oraz zdolnością do współdziałania z innymi systemami bojowymi w środowiskach o wysokim zagrożeniu.

Decyzja Tajlandii wpisuje się w szerszy trend wzmacniania niezależnych zdolności obronnych w regionie Azji Południowo-Wschodniej, gdzie rośnie znaczenie technologicznej suwerenności oraz interoperacyjności z partnerami zachodnimi.

Postaw nam kawę, a my postawimy na dobrą morską publicystykę! Wspieraj Gazetę Morską i pomóż nam płynąć dalej - kliknij tutaj!

Kamil Kusier
redaktor naczelny

komentarze


wpisz treść
SKOMENTUJ
nick

Dodaj pierwszy komentarz