Morze w kampanii. Wyzwania i priorytety przyszłego Prezydenta RP. Dawid Jackiewicz dla Gazety Morskiej
Czy Polska w pełni wykorzystuje swój dostęp do morza? Jakie miejsce w strategii państwa powinny zajmować gospodarka morska, bezpieczeństwo na Bałtyku, rozwój Marynarki Wojennej i Straży Granicznej, a także przyszłość rybołówstwa i ratownictwa morskiego? W serii rozmów z kandydatami na urząd Prezydenta RP pytamy o ich wizję Polski morskiej – zarówno w wymiarze gospodarczym, jak i strategicznym. Na początek naszym rozmówcą jest Dawid Jackiewicz. Jakie ma pomysły na rozwój polskich portów, ochronę granic i wsparcie dla marynarzy? O tym w pierwszej rozmowie Gazety Morskiej.
rozmowa polityka wiadomości22 lutego 2025 | 12:01 | Źródło: Gazeta Morska | Opracował: Kamil Kusier | Drukuj
fot. Dawid Jackiewicz
Jakie konkretne kroki zamierza pan podjąć na rzecz modernizacji i rozwoju Marynarki Wojennej RP, jeśli zostanie pan wybrany na urząd Prezydenta RP?
Dawid Jackiewicz: Za modernizację i kierunki rozwoju odpowiadają minister obrony narodowej, sejmowa komisja Obrony Narodowej (OBN), czy powołana do życia w 2021 r. Rada Modernizacji Technicznej (RMT), w skład której wchodzą przedstawiciele Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, Agencji Uzbrojenia, Departamentu Polityki Zbrojeniowej, Departamentu Strategii i Planowania Obronnego i Departamentu Budżetowego. Jako zwierzchnik Sił Zbrojnych i prezydent powinien mieć tu przedstawiciela.
Uważam, że rola MW RP jest niedoceniana w strukturze bezpieczeństwa Polski, stąd niski priorytet z pozyskiwaniu pieniędzy na programy modernizacyjne. Lobby lądowe i siły powietrzne spychają modernizację MW RP na drugi plan. Wykorzystałbym inicjatywę ustawodawczą choćby do szybkiego projektu ustawy o rozwoju Marynarki Wojennej. Nakładałaby ona w kilkuletnich etapach i perspektywie 10-15 lat konkretne obowiązki, jak szybsze podpisywanie umów, poprawa wyników już rozpoczętych programów, takich jak np. Miecznik czy Delfin. Trzymam kciuki za oba, ale nie może tak być, że planowana od dwóch dekad budowa siedmiu korwet rakietowych, jako jedyny efekt daje nam okręt patrolowy.
Prezydent może też bardziej angażować się np. w proces negocjacyjny w zakresie pozyskiwania nowego sprzętu. Prezydent reprezentuje kraj na świecie, ma więc większą „siłę rażenia” w tym zakresie niż – zachowując szacunek – przedstawiciele administracji rządowej. Wspierałbym też projekty przyspieszenia i uproszczenie procedur pozyskiwania nowego sprzętu wojskowego, a co ważniejsze – nowych zdolności w tym zakresie.
Czy uważa pan, że Straż Graniczna wymaga większych nakładów finansowych dla skuteczniejszego zabezpieczenia morskiej granicy państwa?
Straż Graniczna to formacja na pierwszej linii obrony. Jej funkcjonariuszom należy się bezwzględny szacunek, a sama SG powinna być powiększona i dofinansowana. Dobrze, że Morski Oddział Straży Granicznej (MOSG) dostał ostatnio na wyposażenie nowe poduszkowce, łodzie motorowe i nowy kuter patrolowy zaprojektowany i wyprodukowany w Polsce.
MOSG ma systemy obserwacji i łączności, sprzęt ratunkowy, w mojej ocenie to nie koniec modernizacji infrastruktury. Dobrym pomysłem wydaje się stworzenie niezbędnych ram prawnych do lepszego współdziałania takich formacji, jak Wojsko Polskie czy Straż Graniczna, w ochronie infrastruktury krytycznej na morzu. Tu widzę pole do prezydenckiej inicjatywy ustawodawczej. Na Bałtyku ruszyła niedawno operacja „Bałtycka Straż”. Jej podstawa prawna może budzić – i budzi – wątpliwości. Widzę tu możliwość do poprawy tego stanu rzeczy na arenie międzynarodowej, do czego dążyłbym jako głowa państwa.
Jakie zmiany w systemie MSPiR (Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR) uważa pan za kluczowe dla poprawy efektywności ratownictwa morskiego?
MSPiR formalnie podlega resortowi infrastruktury, ponieważ zarządzać nią ma minister właściwy ds. gospodarki morskiej. Kluczowym w mojej ocenie byłoby zatem powiązanie MSPiR z innym ministerstwem. Tym, pod którego zarządem jest ratownictwo (np. MSWiA), bądź zarządzającym działaniami obronnymi na morzu, czyli MON. Obecne podporządkowanie jest nielogiczne. Dlatego, w mojej ocenie, należałoby pomyśleć o włączeniu MSPiR do kompetencji służby mundurowej, specjalizującej się w ratownictwie. Oczywiście z zabezpieczeniem finansowania, zdolności i bazy ludzkiej. Warto w tym miejscu zadać także pytanie o zarobki i moce ludzkie osób obecnie służących w MSPiR. Tu znowu może wejść w grę prezydent, który mógłby wnieść projekt ustawy o podniesieniu zarobków osób służących w tej formacji. Zarobki przyciągną ludzi. Większą rolę widzę tu dla BBN, które mogłoby przygotować odpowiedni projekt
Istnieje potrzeba posiadania nowoczesnego okrętu ratowniczego, który mógłby pełnić funkcje ratunkowe, inspekcyjne i naprawcze, szczególnie w kontekście rosnącego znaczenia bezpieczeństwa morskiego. Program "Ratownik" jest jednym z kluczowych w tej dziedzinie (umowa została podpisana 27 grudnia 2024 w Gdyni, okręt gotowy ma być w 2029).
Czy jako Prezydent RP przewiduje pan zaangażowanie się w rozwój krajowej produkcji okrętów wojennych oraz sprzętu dla służb morskich? Jeśli tak, w jaki sposób?
Polskie stocznie były słynne na cały świat. Życie odebrały im lata 90., kiedy wiele z nich padło lub zostało za bezcen sprzedane. Jako prezydent dołożę wszelkich starań, aby rozwijać polskie stocznie, w tym przede wszystkim Stocznię Wojenną. Byłaby to jedna z moich pierwszych inicjatyw ustawodawczych: zabezpieczenie finansowania na działalność bieżącą i rozwój kompetencji technologicznych. Być może można byłoby pomyśleć o powołaniu funduszu celowego, mającego na celu zabezpieczenia finansowania na rzecz projektów badawczych i rozwojowych dla polskich stoczni. Musimy sobie stawiać ambitne cele.
Jakie kroki podejmie pan w celu wzmocnienia współpracy międzynarodowej w zakresie ochrony polskich wód terytorialnych?
Inicjatywa ustawodawcza i aktywność na arenie międzynarodowej to narzędzia, które ma do dyspozycji prezydent RP w tym zakresie. Dlatego należałoby np. dokonać przeglądu dokumentów i polskich aktów prawnych, normujących ochronę naszych wód terytorialnych, pod kątem zgodności z międzynarodowymi konwencjami, dotyczącymi – w uproszczeniu – prawa morza.
Konieczna jest intensyfikacja współpracy w tym zakresie w ramach NATO, ale również nowych formatów współpracy międzynarodowej, np. pomiędzy państwami bałtyckimi, w celu tworzenia wspólnych patroli, wymiany informacji wywiadowczych oraz wspólnych ćwiczeń obronnych. Będę proponował powołanie Bałtyckiej Organizacji Współpracy Wojskowej, która powinna zająć się intensyfikacją współpracy w zakresie wymiany danych, ćwiczeń, regularnych wspólnych manewrów wojskowych, które symulują obronę krytycznej infrastruktury, co poprawia koordynację i przygotowanie do realnych zagrożeń.
Jakie działania zamierza pan podjąć w celu rozwoju i modernizacji polskich portów morskich?
Tym tematem zainteresowałbym Radę ds. Bezpieczeństwa i Obronności, wchodzącą w skład Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP. Jestem zwolennikiem rozbudowy portów. Polskie porty, takie jak Gdańsk, Gdynia, Szczecin czy Świnoujście, odgrywają coraz większą rolę w obsłudze handlu międzynarodowego a ich wzrost przeładunków pokazuje, że zapotrzebowanie na ich usługi rośnie. Należy je rozwijać w taki sposób, aby mogły obsłużyć większe statki i zwiększyć wolumen towarów. Porty plus CPK to dywersyfikacja szlaków handlowych. Polska wobec tsunami geopolitycznego, może stać się ważnym hubem logistycznym w Europie Środkowo-Wschodniej. Rozbudowa infrastruktury, jak planowany Port Zewnętrzny w Gdyni, umożliwi zwiększenie eksportu polskich produktów, wspierając rolnictwo i przemysł. Powinniśmy więc rozwijać te inwestycje nie oglądając się na interesy sąsiadów. Takie podejście do spraw rozwojowych jest wpisane w mój program ambitnej Polski.
Jakie miejsce w pańskiej strategii gospodarczej zajmuje transport morski i rozwój żeglugi śródlądowej?
Zacznę od żeglugi śródlądowej, gdyż to część trudniejsza. Zmieniają się warunki hydrograficzne Europy, a Polska coraz częściej boryka się z okresami upałów i susz. Z tego względu, gospodarkę wodną należałoby objąć szczególną opieką. Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której z jednej strony tracimy polskie rzeki, a z drugiej narzucana nam jest nierówna i niesprawiedliwa polityka, jaką widać na przykładzie Odry. Kluczowy jest rozwój retencji szczególnie dla rolników oraz w obliczu nagłych katastrof naturalnych jak powodzie. Mając do wyboru rozwój żeglugi śródlądowej, a zabezpieczenie polskiej wsi i miast w wodę, będę wybierał to ostatnie. Z uwagi na skomplikowanie materii, wypracowanie optymalnych rozwiązań będę powierzał do konsultacji specjalistom z tych dziedzin.
Jeśli chodzi o transport morski to dla państwa polskiego życie. Drogą morską przewożone jest blisko 90 proc. wolumenu i 70 proc. wartości handlu międzynarodowego. Mamy na morzu żywotne interesy, dotyczące zaopatrzenia, bezpieczeństwa energetycznego i militarnego. Najprostszym, a zarazem bardzo inspirującym przykładem niech będą
słowa byłego Drugiego Lorda Admiralicji, sir Nicholasa Hine’a, który mówił, że jeśli obywatel Polski chce kupić np. awokado lub pralkę, one docierają do nas najczęściej drogą morską. I nie możemy o tym zapominać. Dla gospodarki, morze to życie. To drogą morską docierają do Polski gazowce z USA czy Kataru. Dlatego potrzeba nam inwestycji i rozwoju. Nie tylko w zabezpieczenie szlaków komunikacyjnych, ale także budowę własnej floty. Być może np. wspomnianych gazowców.
Czy popiera pan budowę nowych terminali przeładunkowych i logistycznych w polskich portach?
Zdecydowanie tak. Ale nie tylko terminali, także całej niezbędnej infrastruktury transportowej i logistycznej, która ma także wpływ na obronność RP. Dobrym przykładem niech będzie tu Droga Czerwona w Gdyni. Mamy potencjał i możliwości, by o wiele lepiej wykorzystać polskie warunki, mamy duże porty, ale także mniejsze, które można rozbudować i wzmacniać ich pozycję na Bałtyku.
Jakie inicjatywy podejmie pan, aby zwiększyć konkurencyjność polskiego przemysłu stoczniowego?
Polski przemysł stoczniowy będzie się rozwijać, jeśli będziemy mieli dostęp po pierwsze do taniej energii, a po drugie: do rynku pracy. Jak każdy przemysł ciężki, należy on do przemysłów energochłonnych. Dlatego moją inicjatywą będzie przyspieszenie transformacji energetycznej i wspieranie budowy elektrowni jądrowej na Pomorzu, w gminie Choczewo, co obniży w przyszłości koszty energii i zwiększy konkurencyjność naszych stoczni na arenie europejskiej. Mamy świetny potencjał ludzki i tradycje, dajmy stoczniom i stoczniowcom możliwość pokazania tego.
Być może warto byłoby pomyśleć o poluzowaniu niektórych obciążeń fiskalnych, aby dać podmiotom czas na „złapanie drugiego oddechu”. Takie podmioty jak Nauta czy Stocznia Wojenna, produkujące na rzecz państwa muszą funkcjonować i być dobrze zarządzane, więc przegląd ich struktur sposobu zarządzania pod względem wydajności mógłby być koniecznością. Warto zarazem zadać sobie pytanie: dlaczego tak dobrze radzą sobie podmioty prywatne, jak Crist czy Remontowa Shipbulding?
W jaki sposób zamierza pan wpłynąć na poprawę zabezpieczeń infrastruktury krytycznej polskich portów przed cyberatakami i zagrożeniami terrorystycznymi?
Cały świat zdaje sobie sprawę z konieczności wzmocnienia komponentów obrony i ochrony cyberprzestrzeni, który jest jedną z 5 domen operacyjnych NATO. Mamy niezbędne instytucje, takie jak Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości czy Dowództwo Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni. Postawiłbym w tym przypadku na zwiększenie ich finansowania i podniesienie możliwości ludzkich. Siły i środki – to podstawa funkcjonowania tego rodzaju instytucji. Polscy informatycy są cenieni na świecie. Stwórzmy im warunki na tyle dobre, by nie sięgały po nich firmy światowe, aby mogli oni działać na rzecz państwa polskiego.
Szczegółowo, to m.in. będę postulował doskonalenie Systemów Monitoringu, bo to można robić samodzielnie oraz właśnie we współpracy międzynarodowej. To hydroakustyka i sonary - konieczne jest zainstalowanie i utrzymanie sieci sonarów i systemów hydroakustycznych do monitorowania ruchów pod wodą, szczególnie w pobliżu krytycznej infrastruktury jak gazociągi czy kable komunikacyjne. Systemy Nadzoru Powierzchniowego to z kolei użycie radarów, kamer termowizyjnych oraz dronów do nieprzerwanego monitorowania powierzchni wód i przestrzeni powietrznej. Równie ważna jest cyberobrona i taka ochrona cybersystemów zarządzających infrastrukturą, aby zapobiec cyberatakom, które mogłyby zakłócić działanie lub doprowadzić do sabotażu.
Jakie jest pańskie stanowisko w sprawie rozwoju morskich farm wiatrowych na Bałtyku?
Rozwój energetyki odnawialnej jest bardzo ważny, ale musi to być przede wszystkim racjonalne ekonomicznie. Będę popierał wszystkie inicjatywy racjonalne ekonomicznie, a w przypadku farm wiatrowych, rachunek – póki co – wydaje się wychodzić na plus i nieść korzyść gospodarce państwowej. Czuję jednak niedosyt, iż te inwestycje idą zbyt wolno, a już widać, iż umowa dotyczącą udziału krajowego przemysłu nie jest realizowana. Należałoby też dokonać analizy już istniejących norm i rozwiązań, a być może powołać specjalny, niezależny zespół ekspercki, który zająłby się zbadaniem obecnych dokonań i inwestycji w tym zakresie. Musimy jednak też pamiętać o zagrożeniu szpiegostwem chińskim, wykorzystującym m.in. urządzenia farm wiatrowych, zlokalizowanych w pobliżu infrastruktury krytycznej i kluczowych portów morskich, co zostało zasygnalizowane przez MI5 i CIA.
Polskie przedsiębiorstwa powinny być znacznie szerzej zaangażowane jako dostawcy i wykonawcy MEW. Dotychczasowe działania uważam, za mało skuteczne i opóźnione. Szczególnie niepokoi brak świadomości inwestorów i polityków o strategicznym znaczenia tych inwestycji i zagrożeń hybrydowych w ich realizacji i funkcjonowaniu. Nie wykorzystujemy dostępnej wiedzy na ten temat, studiów i analiz realizowanych przez również polskich naukowców i instytucje międzynarodowe, np. NATO. Trzeba to zmienić. Trzeba nowej dynamiki.
Czy widzi pan potencjał w rozwoju technologii związanych z pozyskiwaniem energii z fal i prądów morskich?
Jak mówiłem wcześniej, rozwój OZE jest kluczowy dla bezpieczeństwa energetycznego kraju. Także ze względów na regulacje unijne. Jednakże trzeba pamiętać o uwarunkowaniach ekologicznych, gospodarczych (związanych z rybołówstwem) i turystycznych Bałtyku. W związku z tym, przed rozpoczęciem inwestycji w pozyskiwanie energii z ww. źródeł należałoby przygotować obszerny i dobrze udokumentowany raport na temat wpływu tej technologii na ekologię i turystykę naszego wybrzeża.
Jakie mechanizmy wsparcia dla inwestorów w zakresie morskiej energetyki odnawialnej zamierza pan wprowadzić?
Jako zwolennik samowystarczalności energetycznej naszego kraju, jedną z moich pierwszych inicjatyw byłaby ustawa o OZE i samowystarczalności energetycznej RP, w której zawarte byłyby kierunki i źródła finansowania OZE, w tym morskiej energetyki odnawialnej.
Co do sugerowanych mechanizmów uważam, że należałoby wprowadzić zmodyfikowany mechanizm różnicowy w oparciu o aukcje z uwzględnieniem zaangażowania polskiego przemysłu przynajmniej 30% oceny. Widać, że dotychczasowy system działa zbyt wolno i nie przynosi dostatecznych korzyści polskiemu podatnikowi. Mogę zadeklarować, iż każda regulacja w zakresie MEW, która nie będzie zawierać dużego udziału przemysłu krajowego będzie przeze mnie zawetowana.
Jednocześnie jako Prezydent RP powołam Radę ds. Energii, której celem będzie dialog z interesariuszami i zapewnienie niskich cen energii elektrycznej i ciepła dla konsumentów oraz sprawiedliwych zysków dla firm. Jednym z podstolików Rady będzie ten zajmujący się MEW.
Podejmę również starania, aby dzisiaj wyłączne kompetencje premiera w zakresie powoływania pełnomocnika ds. infrastruktury energetycznej oraz członków Rad Nadzorczych spółek infrastrukturalnych GAZ SYSTEM, PERN, PSE, PEJ zostały dzielone w sposób formalny z Prezydentem RP. Te obszary trzeba wyłączyć z bieżącego sporu politycznego i skończyć ze skrajną niekompetencją w zakresie zarządzania spółkami infrastruktury krytycznej. Za efekty działań i zaniechań tego plemiona obecnych włodarzy infrastruktury krytycznej zapłacą wszyscy, którzy korzystają z energii elektrycznej, gazu, paliw. To trzeba zahamować.
Jakie działania planuje pan w celu ochrony interesów polskich rybaków na arenie międzynarodowej?
Polska zawsze ma dla mnie i powinna mieć dla każdego obywatela, najwyższy priorytet. A co za tym idzie, również każda dziedzina jej funkcjonowania, także rybołówstwo.
Nie pozwolę zatem na jakąkolwiek nieuczciwą konkurencję ze strony różnych grup nacisków i interesów. Ingerencja europejskich urzędników sprawia, że wydajność polskiego rybołówstwa spada. A nawet rybacy brytyjscy podnieśli wydajność po wyjściu z Unii Europejskiej. W tym przypadku jestem zdania, że musimy grać twardo i nieustępliwie na forum międzynarodowym, do czego się z tego miejsca zobowiązuję, jeśli przyjdzie mi sprawować urząd prezydenta RP. Kolejny jednak raz powtórzę, że konieczne będą merytoryczne konsultacje ze specjalistami, w celu wypracowania optymalnego kompromisu, bo oprócz kwestii gospodarczych musimy również dbać o stan zarybienia Bałtyku, nie dopuszczając do wyginięcia całych gatunków przez zbyt intensywny połów. Zasady te muszą jednak dotyczyć wszystkich, a nie tylko polskich rybaków, którzy nie mogą cierpieć przez nieuczciwą konkurencję państw nie dbających o powyższe kwestie.
Czy zamierza pan wprowadzić w formie inicjatywy ustawodawczej, a jeżeli tak, to jakie reformy w zakresie kwot połowowych i ochrony zasobów morskich zamierza pan wprowadzić?
Nie możemy pozwolić na dyktat bezdusznej biurokracji, który niszczy tak istotną gałąź polskiej gospodarki. Z tego względu będę zwolennikiem twardych negocjacji z Unią Europejską w tym zakresie, po konsultacjach ze specjalistami, którzy wskażą optymalne z polskiego punktu widzenia rozwiązania.
zobacz też
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Gazetę Morską". Codziennie aktualne informacje prosto z morza. Obserwuj gazetamorska.pl!
Kamil Kusier
redaktor naczelny
komentarze
Dodaj pierwszy komentarz
zobacz też
Morze w kampanii. Wyzwania i priorytety przyszłego Prezydenta RP. Magdalena Biejat dla Gazety Morskiej
Drugi dzień Samorządowego Kongresu Trójmorza. Mateusz Morawiecki: Kongres Trójmorza to wyjątkowe i bardzo potrzebne
Minister Paweł Bejda w centrum okrętów podwodnych. Polska obiera kurs na współpracę z Niemcami?
V Samorządowy Kongres Trójmorza i Forum Gospodarcze. Prezydent RP Andrzej Duda: Trójmorze to szansa dla Polski
Zderzenie na Morzu Północnym: Kapitanem kontenerowca okazał się Rosjanin. Mężczyzna został aresztowany
CBA wkracza do Solidarności. Śledztwo w sprawie korupcji w sektorze rybołówstwa
Prezes Polskiej Agencji Kosmicznej (POLSA) został odwołany
„Bezpieczeństwo Europy zaczyna się w Polsce”. Andrzej Duda apeluje o większe wydatki NATO i wsparcie dla Ukrainy
Samorządowy Kongres Trójmorza. Lublin łączy regiony w walce o nowy układ sił w Europie
Rozwój krajowego przemysłu zbrojeniowego gwarancją bezpieczeństwa Polski i Europy
REKLAMA