Flota 26 lodołamaczy na Wiśle, Odrze, Warcie i Noteci gotowych na zimę
Wody Polskie są gotowe do zimowej osłony przeciwpowodziowej w sezonie 2024/2025. Pracownicy Wód Polskich prowadzą prace utrzymaniowe, kontrolują stan rzek i urządzeń wodnych. W gotowości do akcji lodołamania jest flota 26 lodołamaczy na Wiśle, Odrze, Warcie i Noteci. Wszystko dla zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańców, ich mienia oraz infrastruktury i zmniejszenia zagrożenia związanego z powodziami zimowymi.
bezpieczeństwo wiadomości04 grudnia 2024 | 07:08 | Źródło: Wody Polskie / Gazeta Morska | Opracował: Kamil Kusier | Drukuj
fot. Wody Polskie
Zimowa osłona przeciwpowodziowa trwa od grudnia do marca, a jej głównym zadaniem jest ochrona mieszkańców, ich mienia oraz infrastruktury przed zagrożeniami, które mogą wystąpić w tym okresie. Jak przypominają Wody Polskie, w sezonie zimowym w przypadku wystąpienia niekorzystnych zjawisk atmosferycznych mogą wystąpić warunki do występowania powodzi zatorowych. Zatory lodowe na ciekach mogą doprowadzić do niebezpiecznego podpiętrzenia wody i potopień, a niekontrolowany pochód kry może zagrażać m.in. przeprawom mostowym czy infrastrukturze hydrotechnicznej.
Intensywnie przygotowania do zimowej osłony przeciwpowodziowej
- Wody Polskie zintensyfikowały działania na rzecz udrożnienia koryt cieków oraz zabezpieczenia uszkodzonych urządzeń wodnych w celu zmniejszenia potencjalnych zagrożeń w sezonie zimowym. Pełna gotowość jednostek Wód Polskich zostanie osiągnięta w grudniu, za wyjątkiem miejsc, gdzie doszło do największych zniszczeń podczas wrześniowej powodzi. Trwają tam nadal prace mające na celu usunięcie skutków powodzi. Skupiają się one na najbardziej pilnych do likwidacji uszkodzeń - przekazała Paulina Pierzchała, rzecznik prasowy Wód Polskich.
W grudniu w stanie gotowości będą wszystkie lodołamacze. Pracownicy Wód Polskich będą na bieżąco monitorować sytuację hydrologiczną i niezwłocznie reagować w wypadku wystąpienia zagrożenia. W razie potrzeby działania będą prowadzone we współpracy ze służbami reagowania kryzysowego, w tym Strażą Pożarną i Wojskiem Polskim.
Wody Polskie potwierdzają: "Na bieżąco monitorujemy zagrożenia"
W sezonie zimowym monitoring zjawisk lodowych prowadzony jest przez pracowników Wód Polskich, którzy przygotowują komunikaty o ich występowaniu. W razie nasilenia się niekorzystnych warunków hydrologiczno-meteorologicznych związanych z występowaniem zatorów, zwiększa się częstotliwość obserwacji zjawisk lodowych.
- Na przykład na terenie Żuław udzielono instruktażu obsłudze stacji pomp i strażnikom wałowym z poleceniem m.in. prowadzenia stałej obserwacji stanu drożności budowli prowadzących wodę, informowania służb odpowiednich nadzorów wodnych o zatorach lodowych przy stacjach pomp i budowlach polderowych, ograniczających swobodny spływ wód, ciągłe monitorowanie przez strażników wałowych powierzonych odcinków wałów i bieżące informowanie służb odpowiednich nadzorów wodnych o zauważonych zagrożeniach - dodaje Paulina Pierzchała.
Kontrolujemy stan rzek i urządzeń wodnych
Aktualnie na obiektach prowadzone są jeszcze prace utrzymaniowe, a także planowe przeglądy i kontrole budowlane. Corocznie, urządzenia hydrotechniczne poddawane są okresowym kontrolom stanu technicznego, wymaganym przepisami ustawy – Prawo budowlane, jak również przeglądom okresowym wykonywanym przed nadejściem zimy.
Na części budowli zdjęto szandory, podniesiono zasuwy i oczyszczono z napływających gałęzi i namułów. Pompownie, jazy i zastawki są na bieżąco konserwowane i utrzymywane w sprawności, zachowując pełną manewrowość urządzeń w celu niedopuszczenia do niekontrolowanych spiętrzeń wody.
Konserwujemy wały przeciwpowodziowe
W ramach prac utrzymaniowych Wody Polskie koszą wały przeciwpowodziowe oraz zabudowują wyrwy. Bieżącej konserwacji i koszeniu podlegają również wloty i odpływy śluz wałowych, dokonywane są też podstawowe ich naprawy. Działania utrzymaniowe dają możliwość dokładnej oceny stanu wałów, jak również zagrożeń powodowanych przez zwierzęta.
- Częstym zjawiskiem zdiagnozowanym podczas kontroli jest niszczycielska działalność dzikich zwierząt, tworząca zapadliska, wyrwy w korpusie wałów. Są one niezwłocznie zabezpieczane przez jednostki terenowe Wód Polskich w celu zachowania ciągłości struktury wałów. Wszystkie zidentyfikowane uszkodzenia wałów, mogące wpłynąć na bezpieczeństwo powodziowe, są niezwłocznie usuwane - mówi Paulina Pierzchała z Wód Polskich.
Przygotowujemy zbiorniki i stopnie wodne do sezonu zimowego
Zbiorniki pracują zgodnie z instrukcjami gospodarowania wodą dla poszczególnych obiektów. Wody Polskie przypominają, że przepuszczanie wód na zbiornikach w warunkach zimowych, odbywa się przy wykorzystaniu spustów dennych, nie uruchamia się zamknięć przelewów powierzchniowych. Obiekty są przygotowane na spływ wód wielkich, a ewentualne przegrody w postaci konarów, wiatrołomów, drzew są na bieżąco usuwane. Wszelkie prace udrażniające w awanportach i kanałach dolotowych do upustów budowli prowadzone są w celu zabezpieczenia obiektów przed nagłym powstaniem zatoru powstałego z rumoszu drzewnego
- Na przykład stopnie wodne Dwory, Smolice i Kościuszko na Wiśle posiadają elektryczny system odmrażania, zapobiegający oblodzeniu zamknięć sektorów. Dodatkowo dla wyeliminowania zjawiska obmarzania powierzchni blach ślizgowych oraz bocznych uszczelnień sektorów zapewnione jest stałe przelewanie się warstwy wody przez sektory. Tworząca się w sąsiedztwie sektorów pokrywa lodowa jest kruszona poprzez manewrowanie sektorami jazu. Z kolei na stopniach wodnych Łączany, Dąbie i Przewóz ochrona zasuw przed lodem polega na okresowym manewrowaniu klapami w celu niedopuszczenia do ich oblodzenia - czytamy w komunikacie.
Flota lodołamaczy w gotowości do działania. To aż 26 jednostek
Flota Wód Polskich liczy 26 lodołamaczy. Jednostki są sprawne technicznie i gotowe do prowadzenia akcji lodołamania w sezonie 2024/2025. Rozpoczęcie zimowej osłony przeciwpowodziowej na terenie RZGW w Gdańsku, Warszawie, Szczecinie i Wrocławiu przewidywane jest na 1 grudnia 2024 roku, kiedy lodołamacze przejdą w stan rezerwy. Potrwa ona do 15 marca 2025 roku..
RZGW w Gdańsku dysponuje 9 lodołamaczami, które stacjonują w Przegalinie. Ich miejscem operowania jest dolna Wisła. Do akcji przewidziano w pierwszej kolejności nowe lodołamacze Puma, Narwal, Nerpa, Manat oraz starsze jednostki Tygrys, Rekin, Orka. W rezerwie pozostaną Foka i Żbik.
RZGW w Warszawie dysponuje 8 lodołamaczami, które stacjonują w porcie na Zbiorniku Włocławek. Ich miejscem operowania jest Zbiornik Włocławski. Do osłony lodowej na zbiorniku przewidziano lodołamacze Orkan, Sokół, Niedźwiedź, Lew, Bawół i Gepard oraz dwie jednostki rezerwowe: Jaguar i Mors.
RZGW w Szczecinie dysponuje 8 lodołamaczami, które stacjonują w Podjuchach. Ich miejscem operowania jest dolna Odra, w tym odcinek graniczny. Do akcji w nowym sezonie zimowym przeznaczone są Tarpan, Ocelot, Andrzej, Stanisław, Odyniec Dzik, Lis oraz Żbik jako lodołamacz rezerwowy. Ponadto na podstawie polsko-niemieckiego porozumienia z 1997 roku, w akcji lodołamania na dolnym i granicznym odcinku rzeki Odry uczestniczyć będą również niemieckie lodołamacze. Niemcy będą mogli wysłać do akcji maksymalnie 7 jednostek.
RZGW we Wrocławiu dysponuje lodołamaczem Borsuk, który stacjonuje w Brzegu Dolnym. Miejscem operowania tej jednostki jest środkowa Odra. Choć w ostatnich latach w wyniku ciepłych zim nie doszło do wystąpienia niebezpiecznych zjawisk lodowych na tym odcinku, Borsuk niezmiennie pozostaje w gotowości do akcji w sezonie zimowym.
- Osłona przeciwlodowa na rzece Odrze, Warcie i Noteci w sezonie zimowym 2024/2025 będzie realizowana, podobnie jak w latach ubiegłych, przez RZGW w Szczecinie zgodnie z czterostronnym porozumieniem między RZGW w Szczecinie, RZGW we Wrocławiu, RZGW w Poznaniu i RZGW w Bydgoszczy. W ubiegłym sezonie, pierwszy raz od 14 lat, akcja lodołamania była niezbędna na dolnym odcinku Warty. W akcji wzięły wówczas udział lodołamacze Dzik i Odyniec z RZGW w Szczecinie - mówi Paulina Pierzchała.
"Gdzie lodołamacz nie dopłynie". Jak Wody Polskie radzą sobie z zatorami na mniejszych rzekach?
Działania podejmowane w związku z powstałymi zagrożeniami zimowymi są zróżnicowane w zależności od regionu oraz skali zjawiska. W miejscach, gdzie nie ma możliwości prowadzenia akcji lodołamania zatory są zwykle zjawiskiem niecyklicznym i trudnym do przewidzenia, nawet w przypadku dobrego rozpoznania miejsc potencjalnie zatorogennych.
- Wody Polskie usuwają zatory i udrażniają mniejsze cieki własnymi siłami – za pomocą Zespołów Wsparcia Technicznego, które mogą prowadzić doraźne interwencje na ciekach i rzekach oraz posiadają sprzęt specjalistyczny, a także za pośrednictwem wykonawców prac na bazie zawartych umów. W sytuacjach ekstremalnych prace mogą być prowadzone w ramach współdziałania ze Strażą Pożarną oraz z wojskiem RP - dodaje Paulina Pierzchała.
Obserwuj Gazetę Morską w mediach społecznościowych! X (Twitter), Facebook, Instagram, Threads, YouTube i czytaj gazetamorska.pl.
Kamil Kusier
redaktor naczelny
galeria
komentarze
Dodaj pierwszy komentarz.
zobacz też
USA zaostrza sankcje nałożone na irańską "flotę cieni"
Incydent na Bałtyku: Rosyjski okręt wystrzelił amunicję sygnałową w kierunku niemieckiego śmigłowca
Finowie przekazali Estonii przewodnictwo w Baltic Sea Region Border Control Cooperation (BSRBCC)
Rosyjski okręt podwodny w Morzu Południowochińskim nieopodal Filipin. "Budzi ogromne zaniepokojenie"
Wyróżnienie dla oficera 13 Dywizjonu Trałowców. "Siłą armii są ludzie, którzy nadają jej właściwy kierunek"
Chińskie dźwigi portowe m.in. w polskim porcie stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa? Eksperci mają obawy
Pożar na statku „Sofia” na Bałtyku - załoga ewakuowana, statek przygotowywany do holowania
Coraz głośniej o Navy Policing. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej: "To mogą być polskie jednostki"
Kanada przekazuje dowództwo Stałego Zespołu Sił Morskich NATO 2 (SNMG2) Turcji
Podmorskie kable telekomunikacyjne naprawione! Trwa międzynarodowe śledztwo
REKLAMA