Trudne warunki na Bałtyku. Zaginięcie pływaka i akcja SAR podczas jubileuszowego memoriału JW Formoza

Na wodach Zatoki Gdańskiej, w rejonie Babich Dołów, trwała akcja poszukiwawcza Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa (SAR) po tym, jak podczas I Memoriału Pływackiego Jednostki Wojskowej „Formoza” zaginął jeden z uczestników zawodów. Pływaka na szczęście udało się odnaleźć, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

bezpieczeństwo marynarka wojenna pomorze ratownictwo morskie trójmiasto wiadomości

04 października 2025   |   15:46   |   Źródło: Gazeta Morska   |   Opracował: Kamil Kusier   |   Drukuj

fot. Jednostka Wojskowa Formoza

fot. Jednostka Wojskowa Formoza

Dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa (SAR) Sebastian Kluska poinformował, że służby ratunkowe odnalazły pływaka, którego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Wcześniej pisaliśmy:

Dyrektor MSPiR, Sebastian Kluska, potwierdził:

– W działaniach uczestniczą jednostki BSR Władysławowo, statek „Sztorm” oraz śmigłowiec ratowniczy Rescue 813. Trwają intensywne poszukiwania pływaka, który zaginął w wodzie podczas zawodów memoriałowych.

Zdarzenie ma miejsce w trudnych warunkach hydrometeorologicznych. Według danych IMGW, w chwili rozpoczęcia zawodów wiatr osiągał pięć–sześć stopni w skali Beauforta, a stan morza wzrastał lokalnie do czterech–pięciu, co w połączeniu z niską temperaturą wody (około szesnastu stopni Celsjusza) znacząco obniżało komfort i bezpieczeństwo uczestników.

Memoriał na 50-lecie JW Formoza

I Memoriał Pływacki Jednostki Wojskowej Formoza jest częścią obchodów pięćdziesięciolecia jednostki specjalnej Marynarki Wojennej. Zawody pod hasłem „50 kabli na 50-lecie” mają na celu uczczenie historii formacji oraz promowanie hartu ducha i morskiego wyszkolenia.

Uczestnicy mieli do pokonania dystans około dziewięciu kilometrów wzdłuż gdyńskiego wybrzeża – od siedziby Formozy do torpedowni w Babich Dołach i z powrotem.

W rywalizacji biorą udział zarówno żołnierze jednostek specjalnych, jak i cywilni pływacy z doświadczeniem w pływaniu długodystansowym w wodach otwartych. Organizatorzy podkreślają, że impreza ma charakter memoriałowy i symboliczny – upamiętnia poległych żołnierzy Formozy.

Bezpieczeństwo na morzu

Zdarzenie to ponownie kieruje uwagę środowiska morskiego na kwestie zarządzania ryzykiem w sportach wodnych na akwenach otwartych. Zmienność warunków na Bałtyku – szybkie załamania pogody, nagłe porywy wiatru i niska temperatura wody – stanowią poważne wyzwanie dla organizatorów imprez pływackich. Zwłaszcza, że również 4 października doszło do innego zdarzenia, również na wodach Zatoki Gdańskiej, gdzie podczas regat o Błękitną Wstęgę przewróciły się dwa jachty, a osiem osób wpadło do morza.

Eksperci SAR podkreślają, że skuteczna asekuracja wymaga nie tylko obecności jednostek zabezpieczających, ale także stałego monitoringu uczestników, precyzyjnego planu reagowania i zapasowych punktów ewakuacyjnych.

Jak komentuje jeden z ratowników MSPiR "nawet przy bardzo dobrym przygotowaniu pływaków Bałtyk potrafi zaskoczyć. W takich warunkach sekundy mają znaczenie."

W działaniach poszukiwawczych uczestniczą jednostki i śmigłowiec SAR. Służby kontynuują poszukiwania zaginionego pływaka.

Postaw nam kawę, a my postawimy na dobrą morską publicystykę! Wspieraj Gazetę Morską i pomóż nam płynąć dalej - kliknij tutaj!

Kamil Kusier
redaktor naczelny

komentarze


wpisz treść
nick
SKOMENTUJ

Dodaj pierwszy komentarz